24-02-2014
Ten dzień był beznadziejny, pojechałam i nic nie załatwiłam ale... po powrocie do domu czekała na mnie paczka, która poprawiła mi humor:) Oczywiście domyślacie się, co było w paczce... Tego modelu (Pullip Peter Pan) nigdy nie było na mojej chcęliście ale od dawna marzyłam o swojej własnej lalce, chciałam zamówić MIO kit jednak znalazłam - w tej samej cenie - gotową lalkę, która ma już perukę, kolorowe chipy, ubranko, stojak, ładne pudełko i makijaż. Ten ostatni jest dla mnie szczególnie ważny bo, jako kompletnej nowicjuszce, trudno byłoby mi od zera stworzyć ładny makeup. Będę mogła stopniowo zmieniać już istniejący:)
Początkowo miała być Murzynką o imieniu Czekoladka ale za bardzo spodobał mi się jej naturalny, brzoskwiniowy odcień skóry. Na razie zostaje taka, jaka jest i... poznaje Mysikrólika!
PP [podchodzi ostrożnie]
PP - Witaj, nieznajoma
M - ...!
PP - Miło mi cię poznać:)
M - E... Mysikrólik jestem... (kto to jest??? Czemu nikt mi nie powiedział, że czekam na chłopaka?!)
M - (Jest całkiem... przystojny.)
[Uścisk dłoni]
PP - Czy masz może jakąś... sukienkę? Chcę się przebrać, zanim ktoś mnie zobaczy.
M - ? (Gender?)
M - (To jakiś zboczeniec!)
PP - Widzisz, nie zawsze prawdą jest to, co na pierwszy rzut oka można by przypuszczać... Jestem dziewczyną...
M - Nie żartujesz...?
PP - (foch)
- Znalazłam starą sukienkę Elis, jeśli chcesz...
(PP przedstawia nagie fakty)
M - Dobra, już nie mam wątpliwości... Możesz się trochę pospieszyć?
M - Jakaś dziwna ta twoja bluza...
PP - Hihi... (tłumi chichot)
PP - Ubrałaś ją przodem do tył!
M (facepalm)
*
c.d.n.
Mam jeszcze sporo zdjęć do pokazania, w wolnych chwilach będę je dodawać. Tymczasem intensywnie zastanawiam się nad imieniem dla owej lokatorki. Jest pełnoprawną lalką, nie żadnym zestawem do złożenia i nie zostanie, na pewno Peter Panem;p Jakieś pomysły?