Potrzebowałam czarnej spódniczki do pracy, trafiła się okazja aby iść za koleżankę, która tego dnia nie mogła pracować z ważnych powodów. Strój był bardzo jasno i ściśle określony - czarny. Niestety moja czarna spódniczka została u rodziny, w szafie tylko granatowa. Czarnych spodni - nie mam, legginsy - nie wolno, za mało eleganckie, Co zrobiłam?
Uszyłam:) Trochę czarnego materiału, maszyna do szycie i wolny wieczór. Po pracy umówiłam się na zdjęcia. Fotograf był miły, profesjonalny i miał dwa wspaniałe koty. Jego Wysokość Kot zgodził się zapozować do dwóch zdjęć (z czego jedno nie nadawało się do publikacji z powodu nagłej dynamiki Pana Kota i zdziwionej miny modelki). To była wspaniała sesja, efekty poniżej:)
Zdjęcia Paweł Garncarz
Spódniczka UsagiFashion
PorożeUsagiFashion
Sweterek - no name
Kocur pożyczony od fotografa:D
This comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteTeż potrzebuję spódnicy do pracy:)
ReplyDeleteŚwietna cała kompozycja, przez spódniczkę, bluzeczkę, warkoczyki przedłużone porożem, po bestię, bardzo malarsko i poetycko :)
ReplyDeletePozdrawiam, Lumpola
http://lumpola-style.blogspot.com/
Świetne zdjęcia, bardzo oryginalne. Jaka to radość pracować w domu - jedyne co potrzebuje to koszula i marynarka, zazwyczaj dołu nikt nie widzi więc kończę w spodniach od piżamy :D
ReplyDeleteProszę proszę ;) Jakie groźne zdjęcia ;) słodki kotecek :)
ReplyDeleteTo jest właśnie prawdziwa kobieta? Da się? Da! Jeżeli się bardzo chce to i nawet się spódnicę uszyje. :)
ReplyDelete