Jak zdobyć paszport covidowy bez szczepienia

 

Jak zdobyć paszport covidowy „na lewo” bez szczepienia

Krótka instrukcja jak mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko. Jesteś zdecydowanym przeciwnikiem paszportów covidowych i eksperymentalnych zastrzyków ale zamierzasz jechać na wycieczkę lub obawiasz się, że będą one wymagane „wszędzie” - czytaj dalej. „P” jak paszport.

Absolutnie nie namawiam do podrabiania czegokolwiek, konsekwencje znamy i nie szukamy kłopotów. Nigdy nie wątpiłam w istnienie samego wirusa – kwestią absolutnie absurdalną jest robienie z niego pandemii i wprowadzanie kolejnych idiotycznych ograniczeń. Do rzeczy.

Kod QR ma przechowywać informacje o negatywnym teście PCR, przebytych szczepieniach (nazwa preparatu i data) oraz, uwaga, o przebyciu choroby. Jeśli byłeś chory (z moich szacunków wynika, że 90% osób, które nie uciekało od ludzi ma już „to” za sobą” ale to moje prywatne szacunki) to możesz iść tą ścieżką. Oto kolejne kroki:

1. Zrobić test z krwi na obecność przeciwciał. Koszt to ok 100zł.

   (Podczas choroby test pozytywny i negatywny po)

2. Iść do lekarza z wynikiem (niestety sam wynik nie jest zaświadczeniem lekarskim a na wielu dokumentach widnieje pokrętny opis w stylu „może świadczyć o prawdopodobnym przejściu infekcji” nawet gdy w wyniku czarno na białym jest potwierdzona obecność przeciwciał). Dlatego wręczamy kopię wyniku swojemu lekarzowi domowemu.

3. Poprosić w rejestracji o potwierdzone ksero ostatniej wizyty – lekarz ma obowiązek odnotować dostarczone na wizycie dokumenty w kartotece. Tak dostajemy zaświadczenie lekarskie o przebytej infekcji.

4. Następnie udać się ze swoim wynikiem i potwierdzeniem do najbliższego punktu szczepień i... domagać się wydania kodu QR dla ozdrowieńca. Kody mogą być w formie papierowej lub wirtualnej. Można też próbować wgrać wyniki do aplikacji i wydzwaniać na infolinie i pisać maile – drukować odpowiedzi.

5. Jeśli nie zadziała – pisać bezpośrednio do Ministerstwa Zdrowia wniosek o udzielenie informacji publicznej na pytanie „Czy ozdrowieńcy (osoby, które przeszły covid i posiadają przeciwciała) mogą uzyskac paszport szczepionkowy” oraz „W jaki sposób ozdrowieńcy mogą uzyskać potwierdzenie przebycia choroby w postaci kodu QR zwanego paszportem szczepionkowym”

6. Jeśli odpowiedź będzie negatywna piszemy pismo powołujące się na paragrafy o dyskryminacji, równości, konstytucji, dostępie do opieki medycznej do ministerstwa u do przychodni. lub z pomocą prawnika zaskarżamy przychodnię lub całe ministerstwo.

7. W**********!

Adnotacja do kroku 1 – można spróbować uzyskać wynik testu za darmo razem z potwierdzeniem lekarskim. Jeśli masz okazje leczyć się w szpitalu i uda ci się przekonać personel do wykonania testu z krwi na przeciwciała zamiast testu na obecność wirusa „teraz” poprzez rozmowę z personelem, lekarzem i /lub odmowę wykonania innego testu (najlepiej na piśmie przy okazji wypełniania ankiety „nie wyrażam zgody na wykonanie testu pcr” i podpis). Co ciekawe niektóre szpitale i ośrodki medyczne robią i uznają tylko testy pcr a niektóre tylko testy „na przebycie wirusa w przeszłości” czyli na antyciała. Jeśli Ci się uda to otrzymujesz twarde potwierdzenie bycia ozdrowieńcem w postaci wypisu szpitalnego. I jedziesz następne kroki. Wypis możesz skserować i zamazać inne wyniki i opisy niezwiązane z „tą” chorobą. Realizując punkt pierwszy i drugi zyskujesz narzędzie do obrony przed idiotycznymi zarzutami „rozsiewania śmiertelnego wirusa i bycia zagrożeniem ludzkości”. Wiem, że to trochę jak branie ślubu z ukochana osoba z zamiarem rozwodu z winy partnera ale gramy w tym teatrze dopóki inni nie dojrzeją do „wyjścia z teatru”.

Kiedy to zrobić? Jak najszybciej, póki jeszcze mówi się, że ozdrowieńcy mogą dostać zielony kod (pół roku od testu pozytywnego) i zanim wymyślą jakąś nowa mutacje i nowe zasady. Nie gwarantuję skuteczności tej metody w Twoim przypadku ale jeśli bardzo potrzebujesz paszportu a nie chcesz brać udziału w eksperymencie medycznym – warto próbować. 

 

Jakie prawa ma pacjent? Sprawdź bezpośrednio w systemie:

pacjent.gov.pl/poznaj-swoje-prawa

Pamiętaj, że proponowane rozwiązanie jest metodą TYMCZASOWĄ mogącą pomóc przetrwać zanim dojdzie do zmiany systemu na „normalną normalność”, gdy ludzie zbuntują się przeciwko reżimowi lub „covido-totalitaryzm” gdzie niepozorny wirusik będzie narzędziem nacisku a antysemityzm powtórzy się jako „antywirusyzm”. Mój mini poradnik powinien nosić nazwę „jak przetrwać wojnę będąc Żydem / Polakiem /Romem /Czarnoskórym)” lub „Jak przetrwać rasizm szczepionkowy”

Mowa nienawiści i stygmatyzacja wobec osób nienoszacych masek lub odmawiających szczepień oraz stopniowe wprowadzanie zakazów i nakazów przy pomocy ustaw nie różni się NICZYM od legalizacji rasizmu i antysemityzmu, jaki miał miejsce w przeszłości. Zbieżności pogrubioną czcionką.

Cytat z Wikipedii:

Rasowe teorie hitlerowców nie przewidywały różnic pomiędzy Żydami, traktując wszystkich w sposób jednakowy, niezależnie od ich kariery czy pochodzenia. Teza ta narodziła się z poglądu według którego żydowski bolszewizm tworzył zagrożenie biologiczne wiążące się z jakimkolwiek kontaktem (a zwłaszcza seksualnym) z Żydami.

.

Efektem i symbolem uprzedzeń były przepisy ściśle separujące Żydów i chrześcijan oraz nakazujące Żydom noszenie odmiennych strojów lub oznaczeń, np. żółtych łat na strojach, spiczastych czapek etc. Nakaz noszenia wyróżniających ubiorów wprowadził w chrześcijaństwie zachodnim Sobór laterański IV w 1215

W hitlerowskich Niemczech wprowadzono stopniowo serię ustaw ograniczających udział Żydów niemieckich w życiu gospodarczym i politycznym.

.

Rozporządzenie Generalnego Gubernatora Hansa Franka o oznakowaniu wszystkich Żydów i Żydówek powyżej 10 roku życia, które miało wejść z dniem 1 grudnia 1939 roku. Na jego mocy:

[...] Wszyscy żydzi i żydówki przebywający na terenie Generalnego Gubernatorstwa, którzy przekroczyli 10 rok życia są obowiązani od 1 grudnia 1939 roku nosić na prawym rękawie ubrania i płaszczy białe opaski o minimalnej szerokości 10 cm zaopatrzone w gwiazdę syjonu. W opaski te zaopatrzą się żydzi i żydówki sami [...]

.

P (niem. Polenabzeichen) – oznaczenie Polaków zmuszonych do pracy przymusowej w III Rzeszy.

Wprowadzone dekretami z 8 marca 1940 roku, podpisanymi przez szefa SS Heinricha Himmlera, musieli je nosić w widocznym miejscu wszyscy Polacy zmuszeni do niewolniczej pracy w Niemczech.

W dekretach czytamy m.in.: „(...) Robotnicy i robotnice polskiej narodowości, którzy są lub będą włączeni do pracy cywilnej w Niemczech, mają obowiązek stałego noszenia na piersi każdej części ubioru po prawej stronie noszonego ubrania widocznego znaku. Znak składa się z postanowionego na kancie kwadratu o boku 5 cm, półcentymetrowego fioletowego obramowania i litery P na środku. Kto nie zastosuje się do przepisów, będzie podlegał karze grzywny do 150 RM [reichsmarek – przyp. red.] lub karze aresztu sześć tygodni (...)”

Cytat z Opinie wp pl

W III Rzeszy społeczną pozycję Żydów regulowały tzw. ustawy norymberskie. Nakładały one na nich szereg zakazów, np. dotyczących poruszania się w przestrzeni publicznej.

''Szyldy sklepów żydowskich winny brzmieć w języku żydowskim (...) przy czym jednak tekst polski winien być umieszczony w odległości nie mniejszej niż 10 cm od tekstu żydowskiego (...)''.

Początkowo kary za nie noszenie opaski miały charakter administracyjny. Były to wysokie grzywny - sięgające wysokości nawet 500 zł, co w owym czasie było kwotą znaczną – albo kary aresztu, zwykle od 1 do 3 miesięcy – mówi prof. Żbikowski.

Oznakowanie Żydów białymi opaskami można traktować jako początek procesu, który ostatecznie – wyrażając się obrazowo - zaprowadzi ich do komór gazowych. (...) W tamtym czasie był to przede wszystkim pierwszy krok do stworzenia dzielnic żydowskich, czyli gett – mówi prof. Żbikowski.

„Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz

ni dzieci nam germanił”

-----------------------------------

Tekst można kopiować tylko w całości razem z odniesieniami historycznymi i adresem bloga :)