Kombinując strasznie uzyskałam ok 90 cm taśmy z włosami (troszkę za mało!)
Jak wcześniej uszyłam czapeczkę, przyszyłam paski włosów, efekt przeszedł moje oczekiwania;p
Pamiętacie brązowego i zielonego wiga? Zapraszam do zakładki Doll tutorials:)
Ubrałam drewnianą kulę, rozłożyłam równomiernie czubek i zaczęłam prasować żelazkiem...
Niestety włosy okazały się zupełnie nie odporne na wyższe temperatury, w niższych nie dały się poskromić. Może mogłam użyć wrzątku? Tylko było trzeba je ciągle trzymać w odpowiednim ułożeniu, mogłabym poparzyć sobie rękę... ostatecznie wyszło ptasie gniazdo, a cała operacja obyła się bez ofiar. Ostatecznie pozbyłam się złudzeń - dobre włosy to jednak drogie włosy... Przymierzam się do kupna prawdziwych, lalkowych włosów z Ebay'a, zastanawiam się tylko nad kolorem... co by pasowało do czerwonych oczu...?
Właściwie to dopinki, no cóż, ja ten model lubię w platynie! I pudrowym różu!
ReplyDeletehah swietny blog ! widzialam ostatnio podobny tylko zagraniczny super
ReplyDeletezapraszam do siebie i wspolnego obserwowania jesli masz ochote ;)